tomek_xxx napisał:
Owszem, zgadzam się z Tobą, Norwegia to kraj socjalny, ja też uważam, że kapitalizm jest lepszy, ale nie dla każdego. Dla mnie lepszy jest kapitalizm, bo mam wyższe wykształcenie, dobrą pracę i zarabiam tylko 3 razy więcej od stolarza, spawacza czy specjalistę na budowie. W ustroju kapitalistycznym nie było by mowy o takich proporcjach. Zarabiałbym 5-7 razy więcej od robotnika. Ale czy każdy robotnik pracujący w Norwegii chciałby, żeby jego zarobki spadły do 200 tyś rocznie a inżynierów wzrosły powyżej 1 miliona? Dla mnie tak może być, dla Ciebie pewnie też, a co z innymi?
capie po polskiej wyższej uczelni
podstawowe prawo kapitalizmu, to prawo popytu i podaży
a kogo ciężej znaleźć
dobrego stolarza, spawacza, innego specjalistę na budowę
czy byle inżyniera
do czego i komu w kapitalizmie potrzebny byle inżynieryna
większość projektów i tak robią programy komputerowe i architekci
do biur projektowych dostają się nieliczni
muszą być naprawdę dobrzy i czuć tę robotę
kto by i za co ci capie 7 razy więcej od dobrego specjalisty zapłacił
masz razem z obleśnym żydem takie samo pojęcie o kapitalizmie, jak świnia o równaniach różniczkowych
Owszem, zgadzam się z Tobą, Norwegia to kraj socjalny, ja też uważam, że kapitalizm jest lepszy, ale nie dla każdego. Dla mnie lepszy jest kapitalizm, bo mam wyższe wykształcenie, dobrą pracę i zarabiam tylko 3 razy więcej od stolarza, spawacza czy specjalistę na budowie. W ustroju kapitalistycznym nie było by mowy o takich proporcjach. Zarabiałbym 5-7 razy więcej od robotnika. Ale czy każdy robotnik pracujący w Norwegii chciałby, żeby jego zarobki spadły do 200 tyś rocznie a inżynierów wzrosły powyżej 1 miliona? Dla mnie tak może być, dla Ciebie pewnie też, a co z innymi?
capie po polskiej wyższej uczelni
podstawowe prawo kapitalizmu, to prawo popytu i podaży
a kogo ciężej znaleźć
dobrego stolarza, spawacza, innego specjalistę na budowę
czy byle inżyniera
do czego i komu w kapitalizmie potrzebny byle inżynieryna
większość projektów i tak robią programy komputerowe i architekci
do biur projektowych dostają się nieliczni
muszą być naprawdę dobrzy i czuć tę robotę
kto by i za co ci capie 7 razy więcej od dobrego specjalisty zapłacił
masz razem z obleśnym żydem takie samo pojęcie o kapitalizmie, jak świnia o równaniach różniczkowych